259. Nie lękam

Jesse

Czekanie było gorsze niż walka.

Oparłem się o poręcz, skrzyżowane ramiona, oczy utkwione w horyzoncie, gdzie jeszcze nic się nie wydarzyło.

  • Jak długo mamy tu tak po prostu... stać? - zapytał Rain, opadając na huśtawkę na werandzie jak znudzone dziecko.

  • Tak długo, jak trzeba - mruknąłem.

  • ...

Zaloguj się i kontynuuj czytanie