260. Ryzykowna sytuacja

Colby

Po dziwnych incydentach z bliźniakami, portale otwierały się w całym mieście, a z nich wychodziły dziwne stworzenia. Atmosfera stawała się coraz bardziej napięta. Ludzie przestali opuszczać swoje domy.

Ciągle zastanawiałem się, kiedy Solen wreszcie się pojawi. Zwlekał, wysyłając swoich podwład...

Zaloguj się i kontynuuj czytanie