Dzień, w którym nadzieja wróciła

POV JULIA

Ostatnie tygodnie były piekłem.

Sen stał się luksusem, a jedzenie walką.

Budzę się i zasypiam z jedną myślą w głowie—wyciągnąć Williama z tego miejsca.

Minęły tygodnie, odkąd udało mi się przekonać sędziego do złożenia zeznań, i miesiące, odkąd mój mąż został uwięziony.

Cisza z...

Zaloguj się i kontynuuj czytanie