Rozdział 167

[Evelyn’s POV]

Moje oczy prawie wyszły z orbit, kiedy wpatrywałam się w Alexandra, nie mogąc wydusić ani słowa.

Czy on mówił poważnie?!

Nie umknęło mi jego przenikliwe spojrzenie, kiedy szukałam na jego twarzy jakiegokolwiek znaku, że żartuje. Nie żartował.

Przez moje ciało przeszła fala surowej ...

Zaloguj się i kontynuuj czytanie