Rozdział 168

[Evelyn’s POV]

Każdy mięsień w moim ciele zamarł. Żaden oddech nie przeszedł przez moje płuca, kiedy patrzyłam na Alexandra z zachwytem.

Mój głos był tak cichy, że nawet ja sama go nie słyszałam. „Co...? Ty...Ty mnie kochasz?”

Powietrze wokół nas zgęstniało, sprawiając, że czułam się, jakbym właśni...

Zaloguj się i kontynuuj czytanie