Rozdział 195

[POV trzecioosobowy]

Aleksander przeglądał właśnie swoje dokumenty, gdy usłyszał przerażający wybuch w oddali. Potrzebował chwili, by zrozumieć, co się dzieje. Byli pod atakiem!

„Ewelyn,” wyszeptał pod nosem.

Jego serce waliło jak oszalałe, wiedząc, że ona była na zewnątrz, a nagły wybuch wystarczy...

Zaloguj się i kontynuuj czytanie