Rozdział 204

[Evelyn’s POV]

Trzy miesiące później...

Powoli otworzyłam oczy. Słońce świeciło przez żaluzje w pokoju. Naturalnie, moja ręka sięgnęła na drugą stronę materaca, spodziewając się, że znajdę obok siebie Alexandra.

Nie było go tam.

Nie spanikowałam. W rzeczywistości jego nieobecność od razu przypomnia...

Zaloguj się i kontynuuj czytanie