Rozdział 7

[Trzecia Osoba]

W drodze powrotnej do gabinetu, Beta Aleksandra, Oliver, pchał jego wózek inwalidzki, a na jego ustach igrał drwiący uśmiech. Teraz, gdy byli sami, mogli swobodnie dzielić się swoimi myślami i opiniami na temat bieżących spraw.

A po różnych nieprzewidzianych wydarzeniach, które mia...

Zaloguj się i kontynuuj czytanie