Rozdział 355

Sophia

"Jesteś dla mnie priorytetem," powiedział Jordan nagle poważnie. Wyciągnął rękę, odgarniając kosmyk włosów za moje ucho. "Jesteś nim już od jakiegoś czasu."

Moje serce zrobiło mały fikołek w piersi. "Dobrze to wiedzieć."

"Naprawdę?" Jego palce zatrzymały się na moim policzku, ciepłe na m...

Zaloguj się i kontynuuj czytanie