
Nici Pożądania
Gregory Ellington · W trakcie · 414.3k słów
Wstęp
"Jesteś mokra," powiedział, głos jak żwir. Wygięłam się ku niemu, bezradna. Miasto patrzyło przez szkło, ale nie obchodziło mnie to. Nie wtedy, gdy jego usta dotknęły mojego ciała i pochłaniał mnie jak wygłodniały człowiek. "Jordan," wydyszałam, palce zaplątane w jego gęste włosy, biodra instynktownie wygięte w stronę jego ciepłych ust. "Głośniej," rozkazał.
W lśniącym chaosie elity Manhattanu, Sophia Bennett króluje—niedostępna, opanowana i bezwzględnie ambitna. Jako wizjonerka stojąca za jednym z najszybciej rozwijających się imperiów mody w Nowym Jorku, nie tylko chodzi po wybiegu—ona jest w centrum uwagi. Ale gdy zobaczyła swojego wieloletniego chłopaka między nogami innej kobiety, nie krzyczała. Uśmiechnęła się.
A kiedy wychodziła, zostawiła go za sobą—wraz z jego inwestycjami, wpływami i każdą uncją wsparcia, na które kiedyś liczyła jej firma. Ale obiecuje, że nie przegra tej gry.
Wtedy pojawił się Jordan Pierce. Miliarder. Uroczy producent. Nieokiełznany. Same ostre krawędzie i grzeszne obietnice. Wkracza do jej świata, nosząc jedwabny krawat i krzywy uśmiech. "Porozmawiajmy o twojej karierze w modzie," mówi. "Chcę być częścią twojej wizji—a może także ciebie." Ich chemia? Wybuchowa. Ich ambicje? Zabójcze.
W mieście, gdzie władza jest najwyższą walutą, zakochanie się w niewłaściwym mężczyźnie może kosztować Sophię wszystko, co zbudowała.
Teraz, gdy jej świat jest na krawędzi, Sophia musi zadać sobie pytanie: Czy zaryzykuje wszystko dla mężczyzny, który może ją ponownie zrujnować, czy zniszczy miłość, zanim ona zniszczy ją?
Rozdział 1
Sophia
Wysiadłam z windy na najwyższym piętrze budynku Nathana, witana falą rozmów i śmiechu. Jego penthouse został przekształcony w luksusowy raj. Kwiaty spływały z kryształowych wazonów, a tysiące małych światełek migotało nad głowami niczym prywatna konstelacja.
Moja długa, bordowa suknia, najnowszy projekt, idealnie podkreślała moje kształty. Nie spałam przez trzy noce, kończąc ją, zdeterminowana, by zaprezentować swoje dzieło na przyjęciu Nathana. Prowadzenie Bennett Designs oznaczało, że rzadko miałam czas na tworzenie własnych projektów, ale to była wyjątkowa okazja. Sukces Nathana w branży nieruchomości zasługiwał na moje najlepsze starania.
Gdy weszłam do środka, rozmowy ucichły. Wzrok wszystkich podążał za mną, gdy przemieszczałam się po pokoju. Zaprojektowałam tę suknię z myślą o dokładnie takiej reakcji, głęboki dekolt i odkryte plecy równoważone były eleganckim drapowaniem, które szeptało o seksie, zamiast krzyczeć.
"O, a to nie Sophia Bennett, zaszczycająca nas swoją obecnością," odezwał się głos po mojej lewej.
Odwróciłam się, by zobaczyć Richarda, jednego ze współpracowników Nathana, który patrzył na mnie jak na deser.
"Richard," skinęłam chłodno głową. "Nadal ćwiczysz ten numer handlarza używanymi samochodami?"
"Myślałem, że jesteśmy przyjaciółmi."
"W twoich snach," zaśmiałam się, mijając go, by chwycić kieliszek szampana od przechodzącego kelnera.
Sączyłam powoli, skanując pokój. Wszyscy znajomi byli na miejscu: inwestorzy, celebryci, rywale z branży. Każdy, kto miał znaczenie na nowojorskim rynku nieruchomości, pojawił się, by schlebiać Nathanowi po tym, jak jego projekt Westside sprzedał się w rekordowym czasie.
"Sophia! Kochanie!" Głos Vivian Holbrook przebił się przez ambientowy hałas, gdy zmierzała w moją stronę, diamenty błyszcząc na jej szyi. "Ta sukienka jest boska! Twoja robota?"
"Prosto spod mojej maszyny do szycia," potwierdziłam, przyjmując jej powietrzne pocałunki.
"Jesteś marnowana na małoseryjną produkcję," powiedziała, przyglądając się rzemiosłu. "Kiedy sprzedasz tę małą firmę i zaczniesz projektować dla kogoś, kto się liczy?"
Utrzymywałam uśmiech na twarzy, mimo że wściekłość się we mnie gotowała. "Bennett Designs ma dla mnie znaczenie i dla naszych klientów. Nie każdy potrzebuje widzieć swoje prace masowo produkowane w Target."
Twarz Vivian posmutniała. "Cóż, miałam tylko na myśli—"
"Przepraszam," przerwałam jej, dostrzegając grupę potencjalnych klientów po drugiej stronie pokoju. "Biznes wzywa."
Krążyłam po tłumie, ściskając dłonie i wymieniając wizytówki. Bennett Designs może nie było jeszcze powszechnie znaną marką, ale wypracowaliśmy sobie swoją niszę, a takie noce jak ta były okazjami, których nie mogłam zmarnować.
Wtedy go zobaczyłam.
Jordan Pierce stał przy oknach, kieliszek szampana zwisający z długich palców, światła miasta tworzące aureolę wokół jego wysokiej sylwetki. Producent filmowy przyciągał uwagę bez wysiłku; jego garnitur na miarę idealnie pasował do szerokich ramion, a włosy były artystycznie zmierzwione.
Zaschło mi w ustach. Widziałam go na różnych wydarzeniach wcześniej, ale nigdy tak blisko. Nigdy na tyle blisko, by zauważyć, jak jego oczy lekko się marszczą, gdy się uśmiecha, ani jak jego obecność zdaje się magnetyzować samo powietrze.
Odwrócił się i przez chwilę, która zatrzymała mi serce, nasze oczy się spotkały. Jego wzrok prześlizgnął się po moim ciele, powoli i celowo, zanim wrócił do mojej twarzy. Kącik jego ust uniósł się w ledwie dostrzegalnym uśmiechu.
Ciepło rozlało się między moimi udami, natychmiastowe i szokujące. Moje sutki stwardniały pod jedwabiem sukienki, a ja nie mogłam oderwać wzroku. Coś pierwotnego przeszło między nami, nieme uznanie wzajemnego pożądania, które zostawiło mnie bez tchu.
Zmuszona byłam oderwać wzrok, zaniepokojona reakcją swojego ciała. Miałam chłopaka, który organizował to przyjęcie, a jednak tutaj byłam, niemal mokra od spojrzenia Jordana Pierce'a.
Mój telefon zawibrował z wiadomością. Nathan: "Gabinet. Teraz."
Wymknęłam się z tłumu, kierując się korytarzem do prywatnego gabinetu Nathana. Zapukałam dwa razy, zanim weszłam.
Nathan stał przy biurku, muszka rozwiązana, włosy lekko zmierzwione. Jego oczy pociemniały, gdy mnie zobaczył.
"Wyglądasz zajebiście," warknął, przekraczając pokój w trzech krokach. "Każdy facet tam na dole chce cię mieć."
Jego usta zderzyły się z moimi, głodne i zaborcze. Rozpłynęłam się w nim, pragnąc zatrzeć resztki gorąca od spojrzenia Jordana.
"Łącznie z tobą?" drażniłam się, gdy oderwaliśmy się na chwilę.
"Zwłaszcza ja." Jego ręce chwyciły moje pośladki, przyciągając mnie do twardej wypukłości w jego spodniach. "Obserwowałem cię całą noc, chcąc cię pochylić i przelecieć."
Jego słowa wywołały we mnie nową falę podniecenia. Sięgnęłam między nami, chwytając jego członek przez spodnie.
"Co cię powstrzymuje?" wyzwałam.
Nathan obrócił mnie, popychając twarzą do przodu na regał. Książki spadły na podłogę, gdy jego ręce podciągnęły moją sukienkę, odsłaniając pośladki i cienką koronkową stringi, które ledwo zakrywały moją cipkę.
"Kurwa, Zosiu," syknął, wsuwając palce między moje nogi. "Jesteś cała mokra."
"Wszystko dla ciebie," skłamałam, naciskając na jego rękę.
Uderzył mnie mocno w tyłek, aż jęknęłam. "Taka niegrzeczna dziewczynka, chodzisz po mojej imprezie z taką mokrą cipką." Kolejny klaps, tym razem jeszcze mocniejszy. "Myślałaś o tym, żeby cię ktoś wyruchał, gdy rozmawiałaś z moimi inwestorami?"
"Może," jęknęłam, gdy jego palce odsunęły moje stringi, drażniąc wejście.
"Na kolana," rozkazał.
Opadłam na kolana, odwracając się do niego, gdy rozpiął pasek. Jego kutas wyskoczył na wolność, gruby i twardy, z końcówką już lśniącą od preejakulatu.
"Otwórz tę ładną buzię."
Posłuchałam, pozwalając mu się wprowadzić między wargi. Jęknął, gdy wzięłam go głęboko, językiem kręcąc wokół jego trzonu.
"Tak, kochanie. Weź tego kutasa. Pokaż mi, jak bardzo go chcesz."
Zapadłam policzki, ssąc mocno, podczas gdy moja ręka pracowała nad tym, co nie mieściło się w moich ustach. Jego biodra drgnęły do przodu, wpychając się głębiej, aż poczułam, jak uderza w tył gardła.
"Kurwa, twoja buzia jest niesamowita," dyszał, obserwując, jak jego kutas znika między moimi wargami. "Ale potrzebuję tej cipki."
Szarpnął mnie do góry, obracając i pochylając nad biurkiem. Papiery rozleciały się, gdy mnie ustawił, rozkładając nogi szeroko swoim kolanem.
"Spójrz na tę idealną cipkę," warknął, wsuwając dwa palce do środka. "Taka ciasna i mokra dla mnie."
Jęknęłam, gdy znalazł moją łechtaczkę, kręcąc wokół niej kciukiem, podczas gdy jego palce pompowali w tę i z powrotem. Gdy już byłam blisko, wycofał się, zostawiając mnie pustą i bolącą.
"Proszę," błagałam, wypychając tyłek do tyłu.
Drażnił moje wejście główką swojego kutasa.
"Proszę, rżnij mnie, Nathan. Potrzebuję twojego kutasa w sobie."
Wbił się we mnie jednym brutalnym pchnięciem, zakopując się do końca. Krzyknęłam, chwytając się krawędzi biurka, gdy narzucił surowe tempo.
"Tego chciałaś, prawda?" Każde słowo podkreślał pchnięciem. "Być rżniętą jak brudna mała dziewczynka."
"Tak!" Jęknęłam, gdy trafił w to idealne miejsce głęboko we mnie. "Mocniej!"
Jego ręka znów spadła na mój tyłek, ból tylko wzmacniał moją przyjemność. "Podoba ci się to? Lubisz być klapsowana, gdy rżnę tę ciasną cipkę?"
"Boże, tak!" Mój głos był prawie nie do poznania, wysoki i zdesperowany.
Sięgnął do przodu, palce znalazły moją łechtaczkę. "Skończ na moim kutasie, Zosiu. Chcę poczuć, jak twoja cipka mnie ściska."
Podwójna stymulacja popchnęła mnie za krawędź. Orgazm przetoczył się przeze mnie, moje wewnętrzne ściany zacisnęły się na nim, gdy fale przyjemności rozchodziły się na zewnątrz. Przygryzłam wargę, aby stłumić krzyki, świadoma imprezy za drzwiami.
Rytm Nathana zachwiał się, jego pchnięcia stały się chaotyczne. "Kurwa, zaraz dojdę," jęknął, wyciągając się i obracając mnie.
Opadłam na kolana w samą porę, by zobaczyć, jak wybucha, gorące strużki spermy lądują na moich piersiach i szyi. Masturbował się przez swoje wytryski, oczy utkwione w widoku jego spermy znaczącej moją skórę.
"Jezu Chryste," dyszał, opierając się o biurko. "To było..."
"Intensywne," dokończyłam za niego, używając chusteczek z jego biurka, by się wyczyścić.
Nathan podciągnął mnie na nogi, całując głęboko. "Przepraszam, nie mogłem czekać do końca imprezy."
"Nie narzekam." Wyprostowałam sukienkę, sprawdzając, czy nie ma oczywistych śladów naszej przygody.
"Zostań po wyjściu wszystkich," powiedział, wsuwając się z powrotem w spodnie. "Dokończymy, gdzie skończyliśmy."
Uniosłam brew. "Myślisz, że będziesz gotowy na drugą rundę?"
"Kochanie, to była tylko przystawka." Klepnął mnie figlarnie w tyłek. "Nawet nie zacząłem głównego dania."
Zaśmiałam się, czując znajome ciepło satysfakcji zmieszane z oczekiwaniem. "W takim razie na pewno zostanę."
Wróciliśmy na imprezę osobno. Poszłam prosto do łazienki, by poprawić makijaż i włosy, usuwając dowody naszej przygody.
Wróciłam na imprezę, moje serce wciąż biło szybciej od dotyku Nathana.
Złapałam świeży kieliszek od przechodzącego kelnera i wzięłam powolny łyk, skanując tłum. Wtedy znów go zobaczyłam.
Jordan Pierce stał przy oknach, jedna ręka w kieszeni, druga trzymająca kieliszek szampana. Światła miasta za nim obrysowywały jego wysoką sylwetkę, sprawiając, że wyglądał jak gwiazda własnego filmu. Co, biorąc pod uwagę jego karierę, nie było dalekie od prawdy.
Złapał mój wzrok i lekko uniósł kieliszek. Moje sutki natychmiast zesztywniały pod sukienką. Co się ze mną działo? Widziałam Jordana na innych wydarzeniach, ale dziś wieczorem coś elektrycznego iskrzyło między nami.
Zmusiłam się, by odwrócić wzrok, tylko po to, by zamarznąć na to, co zobaczyłam potem.
Nathan, mój chłopak, który przed chwilą pochylał mnie nad swoim biurkiem, miał rękę nisko na plecach jakiejś kobiety. Patrząc, jego palce zsunęły się, by chwycić jej tyłek, ściskając go, gdy szeptał coś do jej ucha, co sprawiło, że zachichotała.
Ostatnie Rozdziały
#408 Rozdział 408
Ostatnia Aktualizacja: 9/19/2025#407 Rozdział 407
Ostatnia Aktualizacja: 9/19/2025#406 Rozdział 406
Ostatnia Aktualizacja: 9/19/2025#405 Rozdział 405
Ostatnia Aktualizacja: 9/18/2025#404 Rozdział 404
Ostatnia Aktualizacja: 9/18/2025#403 Rozdział 403
Ostatnia Aktualizacja: 9/15/2025#402 Rozdział 402
Ostatnia Aktualizacja: 9/14/2025#401 Rozdział 401
Ostatnia Aktualizacja: 9/19/2025#400 Rozdział 400
Ostatnia Aktualizacja: 9/12/2025#399 Rozdział 399
Ostatnia Aktualizacja: 9/10/2025
Może Ci się spodobać 😍
Uderzyłam mojego narzeczonego—poślubiłam jego miliardowego wroga
Technicznie rzecz biorąc, Rhys Granger był teraz moim narzeczonym – miliarder, zabójczo przystojny, chodzący mokry sen Wall Street. Moi rodzice wepchnęli mnie w to zaręczyny po tym, jak Catherine zniknęła, i szczerze mówiąc? Nie miałam nic przeciwko. Podkochiwałam się w Rhysie od lat. To była moja szansa, prawda? Moja kolej, by być wybraną?
Błędnie.
Pewnej nocy uderzył mnie. Przez kubek. Głupi, wyszczerbiony, brzydki kubek, który moja siostra dała mu lata temu. Wtedy mnie olśniło – on mnie nie kochał. Nawet mnie nie widział. Byłam tylko ciepłym ciałem zastępującym kobietę, którą naprawdę chciał. I najwyraźniej nie byłam warta nawet tyle, co podrasowana filiżanka do kawy.
Więc uderzyłam go z powrotem, rzuciłam go i przygotowałam się na katastrofę – moich rodziców tracących rozum, Rhysa rzucającego miliarderską furię, jego przerażającą rodzinę knującą moją przedwczesną śmierć.
Oczywiście, potrzebowałam alkoholu. Dużo alkoholu.
I wtedy pojawił się on.
Wysoki, niebezpieczny, niesprawiedliwie przystojny. Taki mężczyzna, który sprawia, że chcesz grzeszyć tylko przez jego istnienie. Spotkałam go tylko raz wcześniej, a tej nocy akurat był w tym samym barze co ja, pijana i pełna litości dla siebie. Więc zrobiłam jedyną logiczną rzecz: zaciągnęłam go do pokoju hotelowego i zerwałam z niego ubrania.
To było lekkomyślne. To było głupie. To było zupełnie nierozsądne.
Ale było też: Najlepszy. Seks. W. Moim. Życiu.
I, jak się okazało, najlepsza decyzja, jaką kiedykolwiek podjęłam.
Bo mój jednonocny romans nie był po prostu jakimś przypadkowym facetem. Był bogatszy od Rhysa, potężniejszy od całej mojej rodziny i zdecydowanie bardziej niebezpieczny, niż powinnam się bawić.
I teraz, nie zamierza mnie puścić.
Po Romansie: W Ramionach Miliardera
W moje urodziny zabrał ją na wakacje. Na naszą rocznicę przyprowadził ją do naszego domu i kochał się z nią w naszym łóżku...
Zrozpaczona, podstępem zmusiłam go do podpisania papierów rozwodowych.
George pozostał obojętny, przekonany, że nigdy go nie opuszczę.
Jego oszustwa trwały aż do dnia, kiedy rozwód został sfinalizowany. Rzuciłam mu papiery w twarz: "George Capulet, od tej chwili wynoś się z mojego życia!"
Dopiero wtedy panika zalała jego oczy, gdy błagał mnie, żebym została.
Kiedy jego telefony zalały mój telefon później tej nocy, to nie ja odebrałam, ale mój nowy chłopak Julian.
"Nie wiesz," zaśmiał się Julian do słuchawki, "że porządny były chłopak powinien być cichy jak grób?"
George zgrzytał zębami: "Daj mi ją do telefonu!"
"Obawiam się, że to niemożliwe."
Julian delikatnie pocałował moje śpiące ciało wtulone w niego. "Jest wykończona. Właśnie zasnęła."
Accardi
Jej kolana się ugięły i gdyby nie jego uchwyt na jej biodrze, upadłaby. Wsunął swoje kolano między jej uda jako dodatkowe wsparcie, na wypadek gdyby potrzebował rąk gdzie indziej.
"Czego chcesz?" zapytała.
Jego usta musnęły jej szyję, a ona jęknęła, gdy przyjemność, którą przyniosły jego usta, rozlała się między jej nogami.
"Twojego imienia," wyszeptał. "Twojego prawdziwego imienia."
"Dlaczego to takie ważne?" zapytała, po raz pierwszy ujawniając, że jego przypuszczenie było trafne.
Zaśmiał się cicho przy jej obojczyku. "Żebym wiedział, jakie imię wykrzyczeć, gdy znów w ciebie wejdę."
Genevieve przegrywa zakład, na którego spłatę nie może sobie pozwolić. W ramach kompromisu zgadza się przekonać dowolnego mężczyznę, którego wybierze jej przeciwnik, aby poszedł z nią do domu tej nocy. Nie zdaje sobie sprawy, że mężczyzna, którego wskaże przyjaciółka jej siostry, siedzący samotnie przy barze, nie zadowoli się tylko jedną nocą z nią. Nie, Matteo Accardi, Don jednej z największych gangów w Nowym Jorku, nie robi jednonocnych przygód. Nie z nią.
Moja Oznaczona Luna
„Tak.”
Wypuszcza powietrze, podnosi rękę i ponownie uderza mnie w nagi tyłek... mocniej niż wcześniej. Dyszę pod wpływem uderzenia. Boli, ale jest to takie gorące i seksowne.
„Zrobisz to ponownie?”
„Nie.”
„Nie, co?”
„Nie, Panie.”
„Dobra dziewczynka,” przybliża swoje usta, by pocałować moje pośladki, jednocześnie delikatnie je głaszcząc.
„Teraz cię przelecę,” sadza mnie na swoich kolanach w pozycji okrakiem. Nasze spojrzenia się krzyżują. Jego długie palce znajdują drogę do mojego wejścia i wślizgują się do środka.
„Jesteś mokra dla mnie, maleńka,” mówi z zadowoleniem. Rusza palcami w tę i z powrotem, sprawiając, że jęczę z rozkoszy.
„Hmm,” Ale nagle, jego palce znikają. Krzyczę, gdy moje ciało tęskni za jego dotykiem. Zmienia naszą pozycję w sekundę, tak że jestem pod nim. Oddycham płytko, a moje zmysły są rozproszone, oczekując jego twardości we mnie. Uczucie jest niesamowite.
„Proszę,” błagam. Chcę go. Potrzebuję tego tak bardzo.
„Więc jak chcesz dojść, maleńka?” szepcze.
O, bogini!
Życie Apphii jest ciężkie, od złego traktowania przez członków jej stada, po brutalne odrzucenie przez jej partnera. Jest sama. Pobita w surową noc, spotyka swojego drugiego szansowego partnera, potężnego, niebezpiecznego Lykańskiego Alfę, i cóż, czeka ją jazda życia. Jednak wszystko się komplikuje, gdy odkrywa, że nie jest zwykłym wilkiem. Dręczona zagrożeniem dla swojego życia, Apphia nie ma wyboru, musi stawić czoła swoim lękom. Czy Apphia będzie w stanie pokonać zło, które zagraża jej życiu i w końcu będzie szczęśliwa ze swoim partnerem? Śledź, aby dowiedzieć się więcej.
Ostrzeżenie: Treści dla dorosłych
Zabawa z Ogniem
„Wkrótce sobie porozmawiamy, dobrze?” Nie mogłam mówić, tylko wpatrywałam się w niego szeroko otwartymi oczami, podczas gdy moje serce biło jak oszalałe. Mogłam tylko mieć nadzieję, że to nie mnie szukał.
Althaia spotyka niebezpiecznego szefa mafii, Damiana, który zostaje zauroczony jej dużymi, niewinnymi zielonymi oczami i nie może przestać o niej myśleć. Althaia była ukrywana przed tym niebezpiecznym diabłem. Jednak los przyprowadził go do niej. Tym razem nie pozwoli jej już odejść.
Zacznij Od Nowa
© 2020-2021 Val Sims. Wszelkie prawa zastrzeżone. Żadna część tej powieści nie może być reprodukowana, dystrybuowana ani transmitowana w jakiejkolwiek formie ani za pomocą jakichkolwiek środków, w tym fotokopii, nagrywania lub innych metod elektronicznych czy mechanicznych, bez uprzedniej pisemnej zgody autora i wydawców.
Zakazane pragnienie króla Lykanów
Te słowa spłynęły okrutnie z ust mojego przeznaczonego-MOJEGO PARTNERA.
Odebrał mi niewinność, odrzucił mnie, dźgnął, a potem kazał zabić w naszą noc poślubną. Straciłam swoją wilczycę, pozostawiona w okrutnym świecie, by znosić ból sama...
Ale tej nocy moje życie przybrało inny obrót - obrót, który wciągnął mnie do najgorszego piekła możliwego.
Jednego momentu byłam dziedziczką mojego stada, a następnego - niewolnicą bezwzględnego Króla Lykanów, który był na skraju obłędu...
Zimny.
Śmiertelny.
Bez litości.
Jego obecność była samym piekłem.
Jego imię szeptem terroru.
Przyrzekł, że jestem jego, pożądana przez jego bestię; by zaspokoić, nawet jeśli miałoby to mnie złamać
Teraz, uwięziona w jego dominującym świecie, muszę przetrwać mroczne uściski Króla, który miał mnie owiniętą wokół palca.
Jednak w tej mrocznej rzeczywistości kryje się pierwotny los...
Gdy Kontrakty Zamieniają się w Zakazane Pocałunki
*
Kiedy Amelia Thompson podpisała ten kontrakt małżeński, nie wiedziała, że jej mąż był tajnym agentem FBI.
Ethan Black podszedł do niej, aby zbadać Viktor Group—skorumpowaną korporację, w której pracowała jej zmarła matka. Dla niego Amelia była tylko kolejnym tropem, możliwie córką spiskowca, którego miał zniszczyć.
Ale trzy miesiące małżeństwa zmieniły wszystko. Jej ciepło i zaciekła niezależność rozmontowały każdą obronę wokół jego serca—aż do dnia, kiedy zniknęła.
Trzy lata później wraca z ich dzieckiem, szukając prawdy o śmierci swojej matki. I nie jest już tylko agentem FBI, ale człowiekiem desperacko pragnącym ją odzyskać.
Kontrakt małżeński. Dziedzictwo zmieniające życie. Zdrada łamiąca serce.
Czy tym razem miłość przetrwa największe oszustwo?
Kontraktowa Żona Prezesa
Po Jednej Nocy z Alfą
Myślałam, że czekam na miłość. Zamiast tego, zostałam zgwałcona przez bestię.
Mój świat miał rozkwitnąć podczas Festiwalu Pełni Księżyca w Moonshade Bay – szampan buzujący w moich żyłach, zarezerwowany pokój hotelowy dla mnie i Jasona, abyśmy wreszcie przekroczyli tę granicę po dwóch latach. Wślizgnęłam się w koronkową bieliznę, zostawiłam drzwi otwarte i położyłam się na łóżku, serce waliło z nerwowego podniecenia.
Ale mężczyzna, który wszedł do mojego łóżka, nie był Jasonem.
W ciemnym pokoju, zanurzona w duszącym, pikantnym zapachu, który sprawiał, że kręciło mi się w głowie, poczułam ręce – pilne, gorące – palące moją skórę. Jego gruby, pulsujący członek przycisnął się do mojej mokrej cipki, a zanim zdążyłam jęknąć, wbił się mocno, brutalnie rozdzierając moją niewinność. Ból palił, moje ściany zaciskały się, gdy drapałam jego żelazne ramiona, tłumiąc szlochy. Mokre, śliskie dźwięki odbijały się echem z każdym brutalnym ruchem, jego ciało nieustępliwe, aż zadrżał, wylewając się gorąco i głęboko we mnie.
"To było niesamowite, Jason," udało mi się powiedzieć.
"Kto do cholery jest Jason?"
Moja krew zamarzła. Światło przecięło jego twarz – Brad Rayne, Alfa Stada Moonshade, wilkołak, nie mój chłopak. Przerażenie dławiło mnie, gdy zdałam sobie sprawę, co zrobiłam.
Uciekłam, ratując swoje życie!
Ale kilka tygodni później, obudziłam się w ciąży z jego dziedzicem!
Mówią, że moje heterochromatyczne oczy oznaczają mnie jako rzadką prawdziwą partnerkę. Ale nie jestem wilkiem. Jestem tylko Elle, nikim z ludzkiej dzielnicy, teraz uwięzioną w świecie Brada.
Zimne spojrzenie Brada przygniata mnie: „Noszisz moje dziecko. Jesteś moja.”
Nie mam innego wyboru, muszę wybrać tę klatkę. Moje ciało również mnie zdradza, pragnąc bestii, która mnie zrujnowała.
OSTRZEŻENIE: Tylko dla dojrzałych czytelników
Narzeczona Wojennego Boga Alpha
Jednak Aleksander jasno określił swoją decyzję przed całym światem: „Evelyn jest jedyną kobietą, którą kiedykolwiek poślubię.”
Od Przyjaciela Do Narzeczonego
Savannah Hart myślała, że przestała kochać Deana Archera – dopóki jej siostra, Chloe, nie ogłosiła, że wychodzi za niego. Za tego samego mężczyznę, którego Savannah nigdy nie przestała kochać. Mężczyznę, który złamał jej serce… i teraz należy do jej siostry.
Tydzień weselny w New Hope. Jeden dwór pełen gości. I bardzo zgorzkniała druhna.
Aby to przetrwać, Savannah przyprowadza na wesele swojego przystojnego, schludnego najlepszego przyjaciela, Romana Blackwooda. Jedynego mężczyznę, który zawsze ją wspierał. On jest jej coś winien, a udawanie jej narzeczonego? Żaden problem.
Dopóki fałszywe pocałunki nie zaczynają wydawać się prawdziwe.
Teraz Savannah jest rozdarta między kontynuowaniem udawania… a ryzykowaniem wszystkiego dla jedynego mężczyzny, w którym nigdy nie miała się zakochać.












