Rozdział 365

Sophia

Alice odchrząknęła. "No, to było obrzydliwie słodkie. Myślę, że potrzebuję więcej wina."

Moment przerwał Jordan, który parsknął śmiechem. "Zazdrosna, Alice?"

"Proszę cię," prychnęła, wstając, aby napełnić swój kieliszek. "Jestem tylko zaskoczona, że wyrażasz prawdziwe ludzkie emocje."

"W...

Zaloguj się i kontynuuj czytanie