Rozdział 4

Nie wiedziałem, jak długo już siedziałem w kucki, z naciskiem na mój odbyt. Ledwo mogłem dotknąć betonowej podłogi, żeby usiąść i odpocząć. Łańcuchy na moich nadgarstkach i kostkach były napięte i ciągnęły za moje stawy. Musiałem odpocząć, bo inaczej nie miałbym siły na to, co miało nadejść. Musiałe...

Zaloguj się i kontynuuj czytanie