Rozdział 5

„Hej, to sprawia, że brzmię staro.”, powiedziałem żartobliwie. Spojrzałem na niego poważniej, odkładając na bok wszelkie żarty. „Jeśli chcesz nazywać mnie 'pops', to niech będzie 'pops'. Kocham cię i bądź ostrożny.”

„Będę i też cię kocham, pops.”, powiedział z małym uśmiechem na twarzy.

Gdy wbiegł...

Zaloguj się i kontynuuj czytanie