Rozdział 1: Nieoczekiwane małżeństwo

Charlotte Cole's POV:

Lipiec w Palo Alto był bezlitosny. Ledwie przekroczyłam próg domu, nie zdążyłam nawet zdjąć butów, gdy zauważyłam dziwne napięcie w powietrzu i stos wykwintnych pudełek z prezentami w salonie.

"Mamo? Tato? Skąd te wszystkie prezenty? Co się dzieje?" Rzuciłam plecak na kanapę i zawołałam głośno.

Moi rodzice siedzieli w milczeniu w salonie, ich twarze były poważne. Serce mi zamarło, gdy poczułam, że coś się wydarzy.

"Kochanie," zaczęła ostrożnie moja mama, "musimy porozmawiać."

Dwadzieścia minut później wpatrywałam się w rodziców z niedowierzaniem, mój głos narastał z każdym słowem. "Tato, co ty mówisz? Chcesz, żebym wyszła za mąż? Czy jesteś tak spłukany, że sprzedajesz swoją córkę dla statusu? Nie boisz się, że ludzie będą cię gardzić?"

Moja mama, Elizabeth, niezadowolona z mojej bezpośredniości, delikatnie poklepała mnie po ramieniu. "Uspokój się, kochanie. Wezwaliśmy cię do domu specjalnie, żeby omówić tę propozycję małżeństwa."

Wskazałam na drogie prezenty leżące na podłodze, kipiąc złością. "Mamo, już przyjęłaś te prezenty i teraz mówisz, że chcesz to ze mną 'omówić'?"

Byłam dopiero na drugim roku studiów. Wakacje ledwo się zaczęły, a zanim zdążyłam się nimi nacieszyć, moja mama zadzwoniła, by pilnie wezwać mnie do domu, tylko po to, żeby poinformować, że ktoś wybrał mnie na żonę.

"Kto?!" zapytałam, coraz bardziej zdenerwowana.

"Prestiżowa rodzina z Bay Area, drugi syn rodziny Kingsley—Alexander Kingsley."

Na dźwięk tego imienia zamarłam jak rażona piorunem i usiadłam nieruchomo na kanapie.

Moi rodzice wymienili zaniepokojone spojrzenia, obserwując moją reakcję.

Mama niepewnie kontynuowała, "Jutro nasze rodziny umówiły się na wspólny posiłek, żeby się lepiej poznać, a ty—"

"Mamo, daj mi to przetrawić." Przerwałam jej, mechanicznie wstając i idąc na górę do swojego pokoju.

Sama, padłam na łóżko, przewracając się z boku na bok, głośno wyrażając swoje emocje.

Rodzina Kingsley była legendarną obecnością w Bay Area—dynastią z pokoleniami sukcesów w biznesie. Ludzie często mówili: "Jedna decyzja rodziny Kingsley może zmienić kierunek całej Doliny Krzemowej." Nie mogliśmy sobie pozwolić na konflikt z tak potężną rodziną.

Alexander był jeszcze bardziej tajemniczy. Informacji o nim było niewiele; ludzie wiedzieli tylko, że był drugim synem rodziny Kingsley, miał 28 lat i nigdy nie został sfotografowany przez media. Plotki sugerowały, że był straszliwie brzydki i cierpiał na poważną chorobę, co tłumaczyło, dlaczego pozostawał nieżonaty.

Myśląc o tym, czułam jeszcze większy niepokój. Zaaranżowane małżeństwo było wystarczająco złe, ale z mężczyzną starszym ode mnie o 8 lat, który podobno był brzydki—nikt by tego nie zaakceptował.

Patrząc na całe Bay Area, mogłam znaleźć jakąś furtkę z propozycją od każdej innej rodziny, ale nie z rodziną Kingsley. Nie mogłam po prostu odmówić im wprost. Nawet ktoś tak buntowniczy jak ja wiedział, że rodzina Kingsley to nietykalna granica.

Oparłam twarz na dłoniach, mówiąc: "Dlaczego wybraliście mnie? Co powinnam zrobić? Czy nie ma innej drogi? Czy muszę go poślubić? Jest o wiele starszy ode mnie, a ja jestem tylko studentką, która nie chce tak wcześnie wchodzić do grobu małżeństwa." Zmarszczyłam głęboko brwi, chwyciłam pobliską poduszkę, aby przykryć głowę, i pogrążyłam się w zmartwieniach.

Po nocy pełnej przewracania się z boku na bok, następnego dnia pojawiłam się w umówionej restauracji z dramatycznie zmienionym wyglądem.

Starannie nałożyłam sztuczne czerwone pryszcze na całą twarz, gęsto rozmieszczone. Kiedy mówiłam, celowo wydzielałam nieprzyjemny zapach. Moje zęby były pokryte brązowymi plamami, a nawet stworzyłam iluzję brakujących zębów! Na głowie miałam żółty jedwabny szalik, na ustach rozmazaną różową szminkę, a lakier na paznokciach był jeszcze bardziej krzykliwy – jeden czerwony, jeden różowy, jeden fioletowy... dziesięć palców, dziesięć różnych kolorów.

Ogólnie rzecz biorąc, mój wygląd nie mógł być opisany jedynie jako nieatrakcyjny czy brzydki – był wręcz odrażający!

O umówionej godzinie, pan Richard i jego lokaj pojawili się w restauracji. Spojrzałam za nimi, aby upewnić się, że nikt więcej nie nadchodzi.

Mój ojciec wstał i nieco niezręcznie wskazał na mnie, przedstawiając: "Panie Richardzie, to jest moja córka Charlotte."

W chwili, gdy Richard Kingsley spojrzał na mnie, jego źrenice gwałtownie się skurczyły. Wyraźnie był zszokowany moim wyglądem. Instynktownie założył okulary i sfotografował swojego lokaja, aby porównać z osobą stojącą przed nim.

Na zdjęciu miałam uśmiechnięte oczy, słodką twarz i czarujący wygląd. Wymienił spojrzenia ze swoim lokajem za sobą, wyglądając na całkowicie zdezorientowanego, jakby nie mógł zrozumieć, dlaczego osoba przed nim miała tłuste włosy, twarz pokrytą czerwonymi pryszczami, wydzielała dziwny zapach i wyglądała... tak odrażająco, że nawet duchy by się zbrzydziły.

Mogłam niemal zgadnąć myśli Richarda – prawdopodobnie był zadowolony, że jego syn Alexander nie przyszedł. Gdyby przyszedł, na pewno odrzuciłby to małżeństwo.

"Jak to możliwe, że wygląda tak inaczej niż na zdjęciu?" Richard nieświadomie zapytał na głos.

Udawałam nieśmiałą, odpowiadając cicho: "Zdjęcie było mocno przefiltrowane. To jest mój prawdziwy wygląd."

Uważnie obserwowałam wyraz twarzy Richarda i zauważyłam wahanie w jego oczach. Wewnątrz cieszyłam się, wiedząc, że rodzina Kingsley nie mogła zaakceptować kogoś takiego jak ja.

Moi zaniepokojeni rodzice, obserwując reakcję Richarda, również wydawali się sądzić, że moja strategia była skuteczna.

Więc mój ojciec pierwszy przerwał ciszę: "Panie Richardzie, oszukaliśmy pana tym zdjęciem i to nasza wina. Może powinniśmy odwołać to małżeństwo, a ja natychmiast zwrócę wszystkie te wykwintne prezenty do rezydencji Kingsley."

Ale Richard Kingsley nieoczekiwanie odpowiedział: "To nie będzie konieczne. Bardzo lubię tę dziewczynę Charlotte."

"Co?!" Troje z nas wykrzyknęło jednocześnie, nie dowierzając.

Nie mogłam uwierzyć, że mój starannie zaprojektowany odrażający wygląd wcale nie przeszkadzał Richardowi Kingsleyowi i nie zachwiał jego decyzji ani trochę. To złamało nasze oczekiwania i sprawiło, że poczułam się jak kompletny głupiec.

Następny Rozdział