Rozdział 120 Skandal

Domingo uśmiechnął się figlarnie, wskazując na klatkę piersiową Christine. "Chcę dotknąć, chcę dotknąć. Takie miękkie."

Słysząc słowa Domingo, Christine natychmiast przybrała wyraz twarzy ofiary.

"Robert, musisz mi uwierzyć," błagała. "Nie uwodziłam Domingo. To była... to była pułapka!"

Christine...

Zaloguj się i kontynuuj czytanie