Rozdział 36 Rozdział 36

Jessa

Tłum wokół ogniska przerzedził się, ludzie dryfowali w kierunku swoich samochodów lub grupowali się w pobliżu muzyki.

Śmiech i krzyki wydawały się teraz odległe, blask ognia gasł za mną, gdy szedłem w kierunku ciemniejszej krawędzi pola.

I tam była.

Jessa stała sama, tuż poza kręgiem świat...

Zaloguj się i kontynuuj czytanie