IH Część 1-1

Niewinne Serce Część 1-1

PROSZĘ POLUBIĆ, SKOMENTOWAĆ I OBSERWOWAĆ MNIE

Punkt widzenia autora

Międzynarodowa firma „Grupa Przemysłowa Khurana”. Miejsce, o którym marzy każdy, kto chce się w życiu wykazać i osiągnąć coś wielkiego.

W jednym z dużych gabinetów, mężczyzna siedział wygodnie na skórzanym fotelu jak król, który rządzi całym światem, faktycznie był królem świata biznesu. To był człowiek, który mógł zamienić każdego z króla w żebraka i z żebraka w króla. Miał wokół siebie dominującą i zastraszającą aurę, która krzyczała tylko jedno: niebezpieczeństwo. To był nikt inny jak Vishant Raisingh Khurana, CEO Grupy Przemysłowej Khurana.

Był pogrążony w głębokich myślach, gdy ktoś wpadł do środka bez pukania, co sprawiło, że zamknął oczy z irytacją, zanim otworzył je szeroko z westchnieniem i spojrzał w tamtym kierunku, wiedząc, że tylko jedna osoba odważyłaby się wpaść do jego gabinetu, jego brat, Karan Sharma Raisingh Khurana, COO Grupy Przemysłowej Khurana.

Karan wszedł leniwie i poinformował go, rzucając się na kanapę „wszystko zostało załatwione, jak chciałeś. Jeśli jest coś jeszcze, powiedz mi.”

Na twarzy Vishanta pojawił się złośliwy uśmiech, a w jego oczach błysnęło coś niebezpiecznego, gdy usłyszał jego słowa. Wstał z krzesła i podszedł do szklanej ściany, z której mógł zobaczyć piękne miasto w Polsce, Warszawę, gdzie przeniósł się tydzień temu z Karanem.

„To na razie wystarczy. Niech się z tym zmierzą, a potem zaczniemy nasz kolejny plan” powiedział poważnym i złowrogim tonem z zaciśniętymi szczękami i czerwonymi, wściekłymi oczami, odwracając się do niego.

Karan spojrzał na swojego brata, który również patrzył na niego z gniewnymi emocjami, które bardzo dobrze znał, ponieważ były to te same emocje, które widział w jego oczach przez lata.

„Dobrze” powiedział Karan zdecydowanym głosem, podczas gdy Vishant skinął głową z tą samą determinacją, myśląc o nim, dla którego zasadzali pułapkę, aby go zniszczyć. Jeśli nienawidzili kogoś na świecie, to tylko jego, ich jedynego wroga.

Mieli silną potrzebę zniszczenia wroga, który był odpowiedzialny za ich nieszczęścia.

Spędzili lata swojego życia na tym samym celu, a było to zniszczenie tej osoby. Chcieli tylko jednej rzeczy w życiu, a było to zniszczenie swojego wroga i na pewno to zrobią.

„Dobra, wychodzę” powiedział Karan, wstając z kanapy, gdy otrzymał wiadomość na telefon o ważnym spotkaniu i wyszedł, otrzymując od niego skinienie głowy.

Vishant podszedł do swojego obrotowego krzesła z niebezpiecznymi emocjami w oczach i wymamrotał niebezpiecznym tonem z zaciśniętymi szczękami i czerwonymi, wściekłymi oczami „Jeszcze kilka dni, twój koniec jest bardzo blisko. Obiecuję ci, że będziesz przeklinał dzień, w którym się urodziłeś. Odebrałeś mi rodzinę, ja odbiorę ci wszystko, a ty nie będziesz w stanie uratować ani jednej rzeczy."

Jego oczy pociemniały, gdy uśmiech pogłębił się na jego ustach z pewnym rodzajem satysfakcji, że zaczął budować wokół niego sieć, ale on nawet nie miał o tym pojęcia.


Z drugiej strony, w konferencyjnym pokoju Agarwal Industry panowała bardzo napięta atmosfera. Osoby tam zebrane rozmawiały o jakimś poważnym problemie, jeśli wszystko nie pójdzie szybko dobrze, to Agarwal Industry będzie skończona.

Wszyscy byli spięci. Wszyscy chcieli tylko jednego - uratować swoją firmę.

Piękna dziewczyna spojrzała na średniego wieku mężczyznę, który miał zatroskaną minę i powiedziała: „Tato, to bardzo krytyczne. Musimy coś zrobić, inaczej będziemy zgubieni.”

Była jego starszą córką, Mahi Agarwal.

Jej brat wstał z krzesła, aby przedstawić swoją sugestię i przeszedł przed konferencyjny stół. Zapukał w stół, aby zwrócić na siebie uwagę.

„Uważam, że to bardzo krytyczna sytuacja, ale musimy się z nią zmierzyć. Mam pomysł. Wiem, że ostatnio popełniliśmy błąd, wiem, że firma, która dała nam największe zamówienie, nie została właściwie zweryfikowana, przez co nie wiedzieliśmy, że to oszuści. Wzięliśmy dużo pieniędzy z rynku na to zamówienie i użyliśmy ich do jego realizacji, a teraz mamy produkt, ale nie mamy klienta. Jak wszyscy wiemy, Khurana Industry jest wiodącą firmą budowlaną w tym czasie, więc możemy spróbować uzyskać ich pomoc. Ustawiłem spotkanie przez jedno ze swoich źródeł, jutro mam spotkanie, mam nadzieję, że nam pomoże.”

Słysząc to wszystko, wszyscy w konferencyjnym pokoju zaczęli patrzeć na siebie nawzajem, szepcząc.

„Do dzisiaj nikt nawet nie widział pana Khurany, jest bardzo prywatnym człowiekiem. Nie jest na żadnych mediach społecznościowych, nie widziano go na żadnej imprezie. Trudno go rozgryźć. Naprawdę myślisz, że nam pomoże?” Jeden z nich wyraził swoje obawy, przyciągając uwagę na siebie.

CEO firmy, średniego wieku mężczyzna Rajat Agarwal, przemówił autorytatywnym tonem: „Cokolwiek to jest, musimy spróbować. Nie mamy innej drogi wyjścia.”

Wszyscy skinęli głowami na znak zgody, wiedząc, że nie mają innej opcji.

„Teraz zakończymy to spotkanie tutaj” powiedział Rajat, patrząc na wszystkich.

Słysząc to, wszyscy opuścili salę konferencyjną. Mężczyzna, który zaproponował ten pomysł, powiedział z troską w głosie: „Tato, nie martw się... wszystko będzie dobrze, proszę, nie stresuj się, masz problemy z sercem. To tylko pogorszy twój stan.”

To był Ajay Agarwal, syn Rajata Agarwala.

Rajat spojrzał na swojego syna, który patrzył na niego z zatroskaną miną.

„Bhai (brat) ma rację. Nie powinieneś się tak stresować, teraz wszyscy powinniśmy też wrócić do domu, jest już późno” powiedziała z troską Mahi z tyłu.

Rajat skinął głową na znak zgody „Chodźmy... Aashi będzie na nas czekać.”

Wyszli.


Rezydencja Agarwal była jednym z luksusowych domów w Dehradun. Dwa samochody zatrzymały się przed rezydencją. Widząc ich, stróż przyszedł otworzyć główną bramę. Samochody wjechały na teren domu, a Mahi, Rajat i Ajay wysiedli z samochodu i weszli do domu przez główne drzwi.

Rajat zapytał ich starą służącą Janaki, gdy wszedł do rezydencji: „Gdzie jest nasza księżniczka????”

Kontynuacja……….

Poprzedni Rozdział
Następny Rozdział