122

CALLAN

"Co to, do cholery, było?!" krzyknąłem, rozglądając się po pokoju, zastanawiając się, czy wciąż jestem w jednym kawałku po tym, co właśnie zobaczyłem.

Maszyny nad głową Ariadny zaczęły wyć, jakby naprawdę coś się jej stało.

Miałem nadzieję, że nie.

Nie zdążyłem jeszcze ochłonąć po szoku, ...

Zaloguj się i kontynuuj czytanie