132

CALLAN

Zmarszczyła brwi, rozczarowanie wypisane na jej twarzy.

"Chcesz, żebyśmy czekali do tego czasu? To zbyt ryzykowne, Callan."

Spojrzałem jej w oczy. "Wiem. Ale to jedyny sposób, żebyście obie wyszły z tego żywe."

Milczała przez długi czas. I widziałem, jak myślała, jak jej szczęka zaciskała...

Zaloguj się i kontynuuj czytanie