69

ARIADNE

Po tym wszystkim zostaliśmy zaprowadzeni do sali sądowej przez strażników. Całą drogę kipiałam jak wulkan, co jakiś czas oglądając się za siebie, żeby upewnić się, że moja siostra jest z nami i że strażnicy, którzy na pewno chcieli ją skrzywdzić, nie robią jej krzywdy. Był już świt, kiedy d...

Zaloguj się i kontynuuj czytanie