71

ARIADNE

Proces zakończył się szybciej, niż się spodziewałam. Szepty ucichły, gdy starszyzna usiadła z powrotem, ich zimne oczy wpatrzone w dół z miejsc, podczas gdy strażnicy przyszli, by zabrać upadłego żołnierza do lochów. Żałowałam, że nie mogłam mieć okazji, by torturować tego drania na śmierć....

Zaloguj się i kontynuuj czytanie