87

ARIADNA

Podniosła swoją torbę i podeszła do Callana. Cały czas patrzyła na mnie, a każda mijająca sekunda sprawiała, że zastanawiałem się, czy to naprawdę się dzieje. Wiedziałem, że muszę bezwładnie poddać się ich decyzji. Nie mogłem już nic zrobić, by zmienić sytuację.

Położył rękę na jej głowie....

Zaloguj się i kontynuuj czytanie