Rozdział 149

Eleanor POV

Patrzyłam na nasze splecione dłonie, ledwo śmiąc oddychać. Tam – palec wskazujący Dereka drgnął. To nie była moja wyobraźnia ani rozpaczliwa nadzieja; czułam to na swojej dłoni, widziałam to na własne oczy.

„Derek?” Mój głos drżał. „Słyszysz mnie? Jeśli tak, proszę, porusz palcem jeszc...

Zaloguj się i kontynuuj czytanie