Rozdział 64

Eleanor POV

Moje dłonie przesunęły się po jego ramionach, palce wbijając się w mokre, twarde mięśnie, gdy przyciągnęłam go bliżej. „Cholera, Derek,” wyszeptałam, mój głos drżał z mieszanki wściekłości i potrzeby. „Dlaczego zawsze mi to robisz?”

Jego oczy błysnęły czymś ciemnym i pierwotnym, gdy co...

Zaloguj się i kontynuuj czytanie