Rozdział 138

Oczy Keegana rozszerzyły się, gdy tylko ją zobaczył.

Stała w przyćmionym świetle korytarza, ubrana w długą, satynową szlafrok, który delikatnie opinał jej sylwetkę. Jej włosy opadały na ramiona w miękkich, potarganych falach, jakby dopiero co wstała z łóżka lub jeszcze tam nie dotarła. A jej oczy ...

Zaloguj się i kontynuuj czytanie