Rozdział 92

Ręce Grace instynktownie zacisnęły się mocno na uchwytach wózka inwalidzkiego, podczas gdy jej umysł na chwilę się wyłączył.

Przez sekundę po prostu wpatrywała się w niego, całkowicie zaskoczona jego prośbą.

A potem, ku zdziwieniu mężczyzny, wybuchnęła śmiechem.

Pełnym, niepohamowanym rechotem...

Zaloguj się i kontynuuj czytanie