116- Nie gotowy do reflektorów

POV Isabella:

"Cześć…" powiedziałam, pojawiając się w drzwiach.

"Isabellaaaaaaaaaa…" Ruda zeskoczyła z kanapy i przygniotła moje zmęczone ciało w mocnym uścisku. "O mój Boże… no dalej, opowiadaj wszystko, umieram z ciekawości!"

"Spokojnie, Mel, potrzebuję prysznica i herbaty rumiankowej, ż...

Zaloguj się i kontynuuj czytanie