220- Po tej nocy

POV Nicholas:

"Tak, chłopak nie żyje."

"Daj spokój, człowieku, mały pedał, kogo to obchodzi?" mówi, idąc prosto do baru. Żółć podchodzi mi do gardła, gdy patrzę, jak ten drań przygotowuje drinki. "Co mnie naprawdę martwiło, to reputacja twojego klubu nocnego. Nasze rodziny się trochę znają. ...

Zaloguj się i kontynuuj czytanie