237- Brudne usta, niebezpieczne pragnienia

POV Raica:

"Co za brudna gęba." Moje spojrzenie jest mordercze, ale nie zmienia jego podłego wyrazu twarzy. "Już ci mówiłam, żebyś uważał na to, co mówisz."

Tym razem nie ujdzie mu to na sucho. Szarpię głową, wystarczająco, by rozchylić usta i ugryźć jego dłoń.

"Ała..." Sprawdza swoją oznac...

Zaloguj się i kontynuuj czytanie