46- Granice na parkiecie

POV Isabella:

"Isabella, wszystko w porządku?" zapytał z wyraźnym tonem troski.

"Nie! Przepraszam, śmieję się z własnych problemów." Zrobiłam nadludzki wysiłek, by powstrzymać śmiech i stłumić humor. Zwilżyłam gardło, zanim zmierzyłam się z jego pytającym spojrzeniem. "Raica jest bardzo wyjąt...

Zaloguj się i kontynuuj czytanie