55- Jesteś moja, Isabella

POV Isabella:

"Idę po wodę, Orion, tańczyłam jak szalona, przepraszam."

Zrobiłam ruch, żeby odejść. Wiedziałam, że mu się podobam, a tańczenie tak blisko nie utrzymywało bezpiecznej odległości. Ale jego ręka zacisnęła się wokół mojego ramienia, zatrzymując mnie.

"Orion, nie mam nastroju, prze...

Zaloguj się i kontynuuj czytanie