68- Wyznania, duchy i świece

POV Dominic:

Isabella wybuchnęła śmiechem jak dziecko, trzęsąc się w niekontrolowanym chichocie.

"Jesteś takim zboczeńcem, wiesz o tym."

"Jestem pewien, że zdobyłem za to punkty."

"Może kilka... dobra, dużo." Wyciągnęła szyję w stronę jadalni. "Pamiętam, że zostałam zaproszona na kolację, a t...

Zaloguj się i kontynuuj czytanie