Sto siedemdziesiąt cztery

POV: Clara

Adrenalina po misji opadła, pozostawiając po sobie przytłaczającą ciszę. Dworek był cichy, poza delikatnym brzęczeniem systemów bezpieczeństwa i lekkim szumem nocnego wiatru przez otwarte okna. Znalazłam się z powrotem w bibliotece, wpatrując się w grzbiety książek, na których nie mogłam...

Zaloguj się i kontynuuj czytanie