238

POV: Clara

Cisza Flynna była ogłuszająca. Jego odmowa mówienia pozostawiła nad osadą grubą warstwę nieufności, jak dym po pożarze. Victor krążył w pobliżu barykady, zaciśnięte pięści i mruczał coś pod nosem. Widziałam, że aż go nosiło, żeby podjąć jakieś działania, ale tym razem się powstrzymywał.

...

Zaloguj się i kontynuuj czytanie