Dwadzieścia osiem

POV: Leonardo

Drzwi baru zamknęły się za mną, a stłumione dźwięki ulicy ucichły, gdy oddalałem się od świata na zewnątrz. Miejsce było bez życia, z przyciemnionymi światłami, które oświetlały atmosferę jakby zatrzymaną w czasie. Zapach alkoholu, starego drewna i mieszanki dymu papierosowego prz...

Zaloguj się i kontynuuj czytanie