Dziewięćdziesiąt siedem

POV Amelia

Kryjówka była teraz wszystkim, tylko nie bezpiecznym miejscem. Ściany, które kiedyś były naszym azylem, zdawały się zamykać z każdą mijającą sekundą. Palce Sofii latały po klawiaturze, jej twarz oświetlona była upiornym blaskiem ekranów. Leonardo chodził po pokoju, jego frustracja objawi...

Zaloguj się i kontynuuj czytanie