Ciepło i zapotrzebowanie

[Pandora’s POV]

Tam, gdzie Lucian mnie dotyka, wszystko ożywa, a zanim się zorientuję, co robię, odwracam się, skręcam tak, że nie stoję już plecami do jego klatki piersiowej, ale piersią do piersi. Patrząc w górę, spotykam jego głębokie, niebieskie spojrzenie, w którym się odbijam, a potem wyciąg...

Zaloguj się i kontynuuj czytanie