Mokry sen

[Punkt widzenia Pandory]

Szok przechodzi przeze mnie, gdy usta Luciana odnajdują moje, a jego ręka spoczywa na mojej nodze. Tam, gdzie mnie dotyka, wszystko ożywa, wysyłając pyszne mrowienie elektryczności do mojego już niewygodnego wnętrza.

Powoli zaczyna przesuwać palce po mojej skórze, pozostaw...

Zaloguj się i kontynuuj czytanie