Rozdział 10 - Bycie złoczyńcą - 1

D O M I N I C

W rezydencji Calvetti, identyczne czarne SUV-y wjechały do dużego podziemnego garażu. Nowa dostawa broni dotarła, gdy byliśmy poza domem. "Dobra robota, Quintin. Wszystko w porządku?" zapytałem, przechadzając się wokół otwartych skrzyń. Moje oczy przelatywały po G36, MP7, MP5, MG3...

Zaloguj się i kontynuuj czytanie