Mój mały ogień piekielny-2

————— ▲ —————

Południowe słońce oświetlało mój gabinet przez liczne okna od podłogi do sufitu.

Siedziałem przy biurku, omawiając kilka ważnych spraw z Vincentem. Z lekkim zmarszczeniem brwi wyglądałem na chwilowo zamyślonego. Co jakiś czas uśmiechałem się, co szybko ukrywałem za każdym razem.

W tle ...

Zaloguj się i kontynuuj czytanie