Podobnie jak ogień

▪ J A D E▪

"Czy już jesteśmy na miejscu?" zapytałam po raz milionowy.

Dominik głęboko westchnął, ściskając kierownicę w rękawiczkach. Wiedziałam, że jest zirytowany, ale dzisiaj były moje urodziny. Z tego powodu mogłam być wyjątkowo kapryśna, a on nie mógł nic na to poradzić.

Zaśmiałam się na tę my...

Zaloguj się i kontynuuj czytanie