Duchy przeszłości-1

ŚNIEG

Śnieg padał jak szeptane obietnice za oknem sypialni. Patrzyłam, jak płatki tańczą w blasku latarni ulicznych, gromadząc się na nieskazitelnie czystym trawniku posiadłości Calvetti. Od północy zebrało się już cztery cale – nietypowe dla miasta Aelbank. Prezenter pogody nazwał to "burzą raz na ...

Zaloguj się i kontynuuj czytanie