Rozdział 565 Ona nie pójdzie sama

"Teraz dostajesz za swoje! Howard zaraz się zaręczy z kimś innym! Zostałaś porzucona! Zraniona! Czy to nie łamie ci serca?" Jennifer odrzuciła głowę do tyłu w dzikim śmiechu, łzy histerii płynęły po jej twarzy i ponownie moczyły wysuszone przez wiatr policzki.

Diana słuchała oskarżeń Jennifer z cał...

Zaloguj się i kontynuuj czytanie