Rozdział 44 To była łaska ratująca życie, więc oferowanie małżeństwa jest rozsądne

„Padnij!” krzyknęła ostro Emily, szarpiąc Daniela na ziemię.

Daniel nie zawahał się; wiedział, że mówi poważnie.

Chwycił Emily i przeturlał się po ziemi, idąc za jej przykładem.

W następnym momencie zaparkowany Maybach eksplodował.

Płomienie niemal ich pochłonęły.

Potężna fala uderzeniowa spraw...

Zaloguj się i kontynuuj czytanie