Rozdział 56 Będzie to osobna opłata

"Kto przysłał te kwiaty? I czy pan Smith jadł ostatnio coś z migdałami?"

Kiedy chodziło o bezpieczeństwo Daniela, wszystko inne musiało zostać odłożone na bok.

Charles z poważnym wyrazem twarzy zawołał kamerdynera.

"Te kwiaty przysłała synowa Iana, Yara, niedawno."

Oczy Emily zabłysły na to usły...

Zaloguj się i kontynuuj czytanie