Rozdział 6 Koszmar Public Relations
Następnego dnia, gdy Kate jeszcze spała, wszystko, co wydarzyło się na wczorajszej zaręczynowej imprezie, fermentowało przez całą noc. To wywołało ogromne zamieszanie i zdominowało trzy najpopularniejsze tematy w Amberhaven.
Najbardziej popularnym tematem była zdjęcie Ethana zakładającego rubinowy pierścionek na palec Kate. Zdjęcie było niesamowicie uderzające - w tle byli zszokowani goście i poszarzała twarz Blake'a, podczas gdy głównymi postaciami byli Ethan z nieodczytywalnym wyrazem twarzy i Kate wtulona w jego ramiona.
Sekcja komentarzy poniżej już zapadła w chaos, z prawie wszystkimi komentarzami atakującymi Kate.
[Ta suka! Jak śmiała uwieść naszego pana Levingtona! Odwołać zaręczyny publicznie i ukraść faceta swojej siostry; jak może być tak bezwstydna! Mój wymarzony mężczyzna, mój pan Levington!]
[Nie gadaj bzdur. Pan Levington i Sophia to były tylko spekulacje mediów, ale Kate i Blake byli naprawdę zaręczeni! A ona zdradziła swojego narzeczonego? Na oczach całej elity miasta; to jest dzikie!]
[Jestem obrzydzony. Jak pan Levington mógł zakochać się w takiej suce? Musiała go oszukać! Zdemaskujmy ją i wygnajmy z Amberhaven!]
Krytyka online nadchodziła falami. Od czasu do czasu pojawiały się racjonalne głosy próbujące przeanalizować sytuację, ale natychmiast tonęły w werbalnych atakach wściekłych fanów, oznaczane jako "opłacone trolle" i poddawane bezwzględnemu cyberprzemocy.
W willi Jenningsów, Richard patrzył na ciągle odświeżające się negatywne komentarze na swoim tablecie, tak wściekły, że pulsowały mu skronie.
Buntownicza! Naprawdę buntownicza! Całkowicie zhańbiła rodzinę Jenningsów!
"Gdzie jest Kate!" Richard uderzył w stół, głośny hałas przestraszył Sophię, która właśnie zeszła na dół.
Sophia szybko podeszła, łagodząc go delikatnie. "Tato, nie denerwuj się. Co, jeśli się zranisz?" Mówiąc to, niby przypadkiem zerknęła na tablet, a potem pokazała zmartwiony i zatroskany wyraz twarzy, wahając się, czy mówić. "Kate, ona..."
"Mów!"
"Jest u Ethana. Nie wróciła do domu zeszłej nocy i prawdopodobnie jeszcze śpi." Jej głos zadrżał w nieśmiałym, niemal zawstydzonym szeptem.
"Co!" Richard wpadł w szał.
Że Kate naprawdę spędziła noc w domu innego mężczyzny! Czy naprawdę myślała, że może przywiązać się do Ethana? Marzenia ściętej głowy!
Rodziny Levingtonów i Jenningsów od lat rywalizowały w biznesie. Jeśli ona zaangażuje się z Ethanem, przyniesie to tylko szkody rodzinie Jenningsów! Nigdy nie pozwoli na to!
Szybko wstał, gotowy osobiście zabrać ludzi do domu Ethana, by wyciągnąć Kate. Ale zanim zdążył wyjść, zadzwonił dzwonek do drzwi.
To był Blake. Za nim stali jego rodzice z ponurymi wyrazami twarzy.
"Panie Hamilton, pani Hamilton." Sophia szybko założyła posłuszny uśmiech i przywitała ich grzecznie.
Ale Dashiell Hamilton i Laura Hamilton tylko rzucili jej zimne spojrzenie i całkowicie ją zignorowali. Uśmiech Sophii zamarł, zacisnęła zęby, ale nadal zmusiła się do uśmiechu, witając ich w środku.
Gdy tylko Richard ich zobaczył, natychmiast przyjął służalczy uśmiech. Chociaż rodzina Hamiltonów nie była tak potężna jak rodzina Levingtonów, ich status był nadal znacznie wyższy niż obecna rodzina Jenningsów. Co ważniejsze, Blake był najważniejszą częścią ich planu.
"Panie i pani Hamilton, proszę usiąść."
"Nie!" Dashiell machnął ręką, jego ton był bezpośredni. "Panie Jennings, nasze dwie rodziny zgodziły się, że gdy Blake poślubi Kate, po ich ślubie, rodzina Hamiltonów otrzyma dwadzieścia procent spadku rodziny Morganów. Teraz twoja córka spowodowała ten bałagan - czy próbujesz się wycofać?"
Dashiell był agresywny, a na czole Richarda natychmiast pojawiły się zimne krople potu. Wiedział, że przyszli po odpowiedzi, ale bez obecności Kate i nie znając szczegółów, mógł tylko uśmiechać się przepraszająco.
"Oczywiście, że nie, panie Hamilton, źle mnie pan zrozumiał. To wszystko wydarzyło się tak nagle, właśnie miałem zamiar zdyscyplinować Kate. Co powiesz na to - wróćcie do domu i poczekajcie na wieści, na pewno..."
"Czekać? Czekać do kiedy?" Laura również prychnęła zimno. "Panie Jennings, rodzina Hamiltonów już spotkała się z wieloma krytykami za to, że Blake poślubił Kate. Teraz z powodu twojej córki, rodzina Hamiltonów stała się pośmiewiskiem całego miasta! Musisz nam dzisiaj dać wyjaśnienie!"
Widząc to, Sophia szybko nalała im kawy, jej głos był tak delikatny, że mógłby kapać wodą. "Panie i pani Hamilton, proszę się uspokoić i napić kawy. To rzeczywiście wina Kate. Obiecujemy dać wam satysfakcjonującą odpowiedź w ciągu jednego dnia i na pewno nie pozwolimy, aby reputacja rodziny Hamiltonów została zniszczona."
„Ty? Co możesz obiecać?” Laura spojrzała na nią z boku, zupełnie jej nie wierząc.
Sophia przez chwilę była oniemiała i spojrzała na Blake'a, jakby szukała pomocy. Dopiero wtedy Blake odezwał się spokojnie. „Tato, mamo, wystarczy. To tylko jeden dzień. Nie utrudniajcie życia panu Jenningsowi.”
Widząc, że Blake się odezwał, Dashiell i Laura w końcu ustąpili, ale zostawili surowe ostrzeżenie. „Dobrze, damy ci jeszcze jeden dzień! Jeśli jutro nie będzie wyjaśnienia, nie sądzę, że ta współpraca musi trwać!”
Po tych słowach oboje wstali i wyszli. Blake został, lekko kiwając głową w stronę Richarda, z błyskiem kalkulacji w oczach.
Po ich wyjściu, wyraz twarzy Richarda nagle się zmienił. Rodzina Hamiltonów była naprawdę arogancka! Gdyby nie to ogromne dziedzictwo i ważna współpraca między Jennings Group a Hamilton Group, jak mógłby znosić to upokorzenie!
Jego złość wywołała ból głowy. Po chwili natychmiast kazał służbie przygotować się do wyjazdu do domu Ethana, aby z nim porozmawiać. Ale Sophia go powstrzymała.
„Tato, nie możemy być tak impulsywni. Nie stać nas na obrażenie Ethana.”
Richard zmarszczył brwi. „A co z tego, że nie stać nas na obrażenie go? Jeśli Kate nie wróci, nie ma sposobu, by przełamać ten impas!”
„Tato, mam pomysł.” Oczy Sophii błysnęły, gdy formowała plan. „Możemy połączyć siły z rodziną Hamiltonów i zorganizować konferencję prasową. Publicznie ogłosimy, że Kate była tylko kapryśna i zrzucimy całą winę na nią. W ten sposób uspokoimy opinię publiczną i zachowamy twarz obu rodzin.”
Zatrzymała się, po czym pokazała niechętny wyraz twarzy i westchnęła. „Tylko że to byłoby zbyt trudne dla Kate.”
Richard zaśmiał się zimno. „Trudne dla niej? Zasłużyła na to! Zróbmy tak, jak mówisz! Skontaktuj się z Blake'iem - nie chcę już mieć do czynienia z rodziną Hamiltonów.”
Po tych słowach poszedł na górę z zimnym wyrazem twarzy. Sophia obserwowała jego odchodzącą sylwetkę i uśmiechnęła się triumfalnie, podnosząc telefon.
Wkrótce działy PR Jennings Group i Hamilton Group zaczęły pilnie kontaktować się z różnymi mediami. A Milan, jako specjalny asystent Ethana, naturalnie natychmiast otrzymał wiadomość.
Natychmiast pojechał do willi Ethana.
„Panie Levington.”
„Cicho, ona śpi.” Ethan miał na sobie szlafrok, siedząc na sofie i pijąc kawę. Gestem wskazał Milanowi, żeby usiadł, jego oczy mimowolnie skierowały się w stronę pokoju gościnnego na drugim piętrze.
Milan mimowolnie przełknął ślinę. Czy Ethan i Kate naprawdę spali razem zeszłej nocy?
„Co jest? Mów.” Głos Ethana wyrwał go z jego plotkarskich wyobrażeń.
Milan szybko odzyskał powagę i poważnie zrelacjonował. „Panie Levington, rodzina Jenningsów i rodzina Hamiltonów podejmują działania. Według naszych informacji, planują zorganizować wspólną konferencję prasową o godzinie 15:00 dzisiaj, zamierzając zrzucić całą winę za wydarzenia na wczorajszym przyjęciu zaręczynowym na panią Jennings, aby uspokoić opinię publiczną. Co powinniśmy zrobić?”
Chcą zrzucić całą winę na Kate?
Ethan zaśmiał się zimno. Taktyki tych dwóch starych lisów były dokładnie takie, jak się spodziewał.
Spojrzał na drugie piętro. Drzwi do pokoju gościnnego były nadal szczelnie zamknięte. Było już prawie południe, a Kate nadal nie obudziła się - zastanawiał się, jak mogła tak dobrze spać.
Teraz, gdy sytuacja była tak pilna, chciał zobaczyć, jak zamierza sobie z tym poradzić. Był naprawdę ciekawy, jak ta Kate, która nagle stała się tak kłująca jak jeż, będzie walczyć.
Machnął ręką i powiedział do Milana. „Czekaj na moje instrukcje.”
Milan wyszedł zgodnie z poleceniem. Po jego wyjściu, Ethan poszedł na górę i skierował się prosto do drzwi pokoju gościnnego. Miał zamiar zapukać, ale zatrzymał się w połowie ruchu, zanim delikatnie nacisnął klamkę.
Myślał, że ona nadal śpi i chciał wejść, żeby to sprawdzić. Ale gdy tylko drzwi otworzyły się na oścież, nagle zza nich wyskoczyła postać.
„Ethan!”
Kate czekała przy drzwiach. Ten triumfujący wyraz twarzy nawet zaskoczył Ethana. Pokręcił głową bezradnie.
'Chciała mnie przestraszyć?'
'Może nie powinienem jej mówić o planach rodziny Hamiltonów i Jenningsów, żeby zrzucić na nią całą winę. Może już wie i to jest kolejny plan, żeby zdobyć współczucie?'
Ethan zmrużył oczy i odwrócił się, żeby odejść. Ale Kate nagle objęła go w talii, trzymając mocno.
Czekaj, rodzina Hamiltonów i Jenningsów chcą zrobić z niej kozła ofiarnego?
Jak oni śmią?
