Rozdział 24

AIDAN

Jedyną rzeczą, którą wiedziałem, było to, że Tara uciekła z watahy Attica i przyszła do watahy Vermont, aby zacząć od nowa. Miała nowe życie, które nie obejmowało mojego imienia, i jak mogłem się domyślić, nie chciała mnie w tym życiu.

„Jeszcze,” wtrącił się mój wilk na tyłach mojego umysł...

Zaloguj się i kontynuuj czytanie