Rozdział 29

AIDAN

Cokolwiek zostało umieszczone pod moim samochodem, miało żywotność, i jakkolwiek długo to trwało, już zaczęło odliczanie.

Krople potu pojawiły się na mojej głowie, ale nie odważyłem się puścić kierownicy, aby je wytrzeć, siedząc zamrożony na miejscu.

"Pomysł, Aidan, pomyśl!" Wysyczałem, ...

Zaloguj się i kontynuuj czytanie