Rozdział 35

AIDAN

"Jak się przyznaję do tego zarzutu?"

Całkowicie komiczne.

Collin oszalał, myśląc, że ma mnie w garści swoim pytaniem. Był jeszcze głupszy, niż myślałem, jeśli wierzył, że jego mały pokaz siły w lesie zeszłego wieczoru sprowadził mnie tutaj.

Po wczorajszym biegu byłem wściekły. Wróciłem...

Zaloguj się i kontynuuj czytanie