Rozdział 58

TARA

Musieliśmy poczekać, aż Aidan wykona kilka telefonów, aby upewnić się, że możemy bezpiecznie wejść na ulicę, zanim opuścimy szpital. Teraz, gdy mieliśmy Nadię, podjęcie takiego ryzyka było wykluczone.

Nie chciałam rozmawiać z Nadią o jej działaniach tutaj w szpitalu. Najpierw musiałam ją be...

Zaloguj się i kontynuuj czytanie